Nareszcie tak długo, przez wszystkich oczekiwana wiosna zawitała do nas! Pszczółki zabrały się do intensywnej pracy a i ja nie mogę narzekać na jej brak. Najbardziej martwi mnie trawnik zeszpecony przez śnieg!Duże połacie zaatakowała pleśń, i trzeba to wszystko usunąć, i dosiać nowej trawki! Bardzo lubię prace w ogrodzie, więc nie nastarczy mi to kłopotu! Dokupiłam dwa nowe liliowce, ale he, he, będę musiała jeszcze troszkę poczekać, by podziwiać ich piękno!
2 komentarze:
cudeńka zrobiłaś
Dziękuję Wiolu!
Prześlij komentarz